Strona:PL Stanisław Tomasz Nowakowski - Kapitan Scott.pdf/41

Ta strona została przepisana.

sie były zrobione próby motorowych sani, na które pokładał wiele nadziei kapitan Scott, lecz ku wielkiemu jego rozgoryczeniu, okazały się mało odpowiednie dla celów wyprawy. Więc na przyszłość, można było liczyć tylko na pozostałe konie i psy, które dzięki starannej opiece kapitana Oatesa, w ciągu całej zimy pozostały w dobrem zdrowiu.

BIEGUN ZDOBYTY!

2 listopada, co odpowiada na naszej półkuli 2 maja, kapitan Scott w towarzystwie 12 osób wyruszył w swoją ostatnią podróż, z której sądzonem mu było więcej nie powrócić. Po upływie 5-ciu tygodni nasi podróżnicy bez większych trudności przeszli obszerną lodową równinę Wielkiego Przedmurza, położoną przed ogromnem płaskowzgórzem Antarktydy, na której znajduje się biegun.
Po przejściu równiny, zaczęli się wspinać na ponure Alpy Antarktyczne po olbrzymim lodowcu Beadmora. Na progu tego lodowca, nie mogąc więcej korzystać z usług koni, zabili je dla spożycia. Psy zaś były odesłane z powrotem. Nowa ta droga była nierówna, stroma, obfitująca w zdradzieckie