Strona:PL Stanisław Witkiewicz-Na przełęczy 140.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

turnie. Na lewo stacza się trawiaste zbocze zasypane piargiem i ginie w lasach; za niemi znów widać zielone hale i czuby regli, które ztąd już wydają się niskiemi wzgórzami, a dalej roztaczają się szerokie horyzonty północy. Na prawo sterczą tuż przy drodze niskie warstwy skał, ułożonych „jako kartecki w ksiązecce,“ zakrywając zupełnie widok na zachód.

z powrotem do hal.
Droga ta, to główny szlak wypraw tatrzańskich, a zarazem komunikacya z licznemi szałasami gęsienicowej hali.
To też pełno na niej podróżnych i górali, mijających się, jak na ulicach miasta.
Na szarej, kamienistej powierzchni, pstrzą się czerwone spódnice, białe rękawy i serdaki, wyszywane fartuszki panien, idących stadkami całemi do Czarnego stawu. Mniejsze i większe towarzystwa podróżnych wloką się,