Ta strona została uwierzytelniona.
skąd płyną modły świętej Wiary;
bezecność! —
DZWONNIK.
Pustelnik, człowiek święty.
KSIĄDZ.
Guślarstwo zna i czyni.
DZWONNIK.
Niechże Jegomość go nie wini,
człek mówię święty; pokutniczy
żywot, hań w leśnej ma kaplicy;
ludziom poradził nieraz,
choć już zwątpili wszelkiej radzie.
KSIĄDZ.
Więc pocóż przyjść ma teraz?
DZWONNIK.
Że to Posucha trwa i morzy;
że Słońce ogniem piecze.
KSIĄDZ.
Kościół się modli, — gniew snać Boży,
na lud niesforny, lud niezbożny
śle swoje klątwy, —
DZWONNIK.
Zara przyjdą;
a to rzec chciałem, niech ksiądz zwoli,
by się odbyło.
KSIĄDZ.
Nie pozwolę!
Wara mi guseł, czarów wara,