Ta strona została uwierzytelniona.
KSIĄDZ.
Wam klątwa! —
SOŁTYS.
Przez Was!
KSIĄDZ.
Boże!! —
Serce łamiecie mi we skrusze.
— — —
Odprawiam modły, Bóg odmieni. —
SOŁTYS.
Bóg zmieni, kiedy Wola.
Oddalcie, coście ziemskie wzieni
na się! —
Wyżeńcie het na pola!!
KSIĄDZ.
Wy śmiecie! — — Ja Was —
Hola! hola! —
(Wchodzi Pustelnik w habicie zgrzebnym zakonu św. Franciszka, przepasany sznurem z pętlicami, starzec siwiuteńki, zgarbiony wpół, wsparty na kiju, głowa obnażona, łysa zupełnie; oczy zapadłe i jakby niewidzące. —
Za pustelnikiem idzie tłumnie gromada wsiowa, starsi gospodarze, zagrodnicy). —
PUSTELNIK.
Szczęść wam gromado, wam Sołtysie,