Ta strona została uwierzytelniona.
CHÓR.
Wróżba, to wróżba, słyszycie, Znaki!
Przysiadły u kalenice,
pióreczkami trzepotą i biją,
pod skrzydła do samice
pisklęta dwa się kryją.
PUSTELNIK.
Wita was mirem,
ta gołębica, goniec!
że Bóg poniecha klęsk i plag,
że klątwom koniec. —
Patrzajcie wicher już się zrywa,
obłoki lecą coraz więtsze,
jaskólce płoszą się od gniazd
i tuż nad ziemią gonią wirem.
(Świst jaskółek).
KSIĄDZ.
Goniec!
Zwiastuny! — Mir! — Dopełnione!
Kląlwie koniec?! —
SOŁTYS.
Jak wam się oczy dziwno jarzą
i w moment znagła mgleją, —
coś mówi — dysze — he słyszycie?
Jegomość — cieszcie się nadzieją,
pojrzyjcie ino hań — do góry,
kaj te ptaszęta białe.
CHÓR.
Pójrzcie Jegomość, hań dwa małe
pod matczynemi rade pióry.