Ta strona została uwierzytelniona.
GENDRE
Duch. — Tak ja tu widzę wstyd, — bezczelny wstyd;
a tak ja widzę tam za grobem jasny świt;
tak ja tu widzę podłość, brud i męt
a za grobem ja widzę czyste łzy a smęt...
W. KSIĄŻE
Tak ty urlop weź, — poczekaj. —
GENDRE
Urlop duszy.
Daj ty zwoleństwo duszy, niech poleci
tam. — —
W. KSIĄŻE
Tak ty duràk, — weź ty teorban, dzwoń; —
ty się nudzisz. — A gdyby ciebie ja, jak Mazepę, na koń,
w step? — uczyniłbym Centaura, —
przez gąszcz leciałby ty, jak wichr, — i jaka Laura
rozkochana-by biegła z rozpuszczonym włosem
za kochankiem — — ?
GENDRE
Tak książe dziewkę rai...
KURUTA
(wszedł cicho i szepce)
Majestè, — nadbiegł właśnie ów człowiek z donosem.
W. KSIĄŻE
Niech-że wejdzie. —
(do Gendra)
Adieu —
(do Kuruty)
A przycienić światło,
niech ślepiami nie rzuca.