Ta strona została uwierzytelniona.
W. KSIĄŻE
I gdzież to — ?
MAKROT
Rzecz doniosła, — niejawna, nietajna.
W. KSIĄŻE
Byłeś tam?
MAKROT
Wracam.
KURUTA
A sprytna sobaka!
W. KSIĄŻE
Gdzie to?
MAKROT
Na Świętojańskiej uliczna kloaka.
KURUTA
(zaśmiał się)
Cha, cha.
MAKROT
Spisek odkryłem, — wyjawię dowody.
W. KSIĄŻE
Łajdaku, coś ty chciał, — ja mam pójść w łajna?
MAKROT
Tam mówiono o księciu słowy szkaradnemi.
W. KSIĄŻE
I ty podły przychodzisz obrzucać mnie niemi?
MAKROT
Ja tam stałem na zimnie, o głodzie, — z rozkoszą
chwytałem każde słowo; — powtarzałem duchu: