Ta strona została uwierzytelniona.
POD POSĄGIEM SOBIESKIEGO
GOSZCZYŃSKI
Wiatr dmie, że ogród cicho łka
za każdym liści szelestem....
1 GŁOS
Idą.
2 GŁOS
O teraz słychać gwar...
3 GŁOS
W pałacu gasną sale.
GOSZCZYŃSKI
Zapada mgła. — — Ty jesteś bracie?
1 GŁOS
Jestem.
GOSZCZYŃSKI
Policz nas.
1 GŁOS
Szesnastu ludzi.
GOSZCZYŃSKI
Po drzewach jakaś arfa gra
i ogród jęczy tłumem mar.
1 GŁOS
Jeźli się książe obudzi..?
2 GŁOS
A jeźli nie przyjdą cale — ?
GOSZCZYŃSKI
Niepokój, ogień piersi żre,