Ta strona została uwierzytelniona.
3 GŁOS
Idą mgły.
GOSZCZYŃSKI
Wicher powiał szumem....
CHÓR
Ogród gada:
Przystanęli tak bohaterowie młodzi
na ogrodzie w bolesnej zadumie.
A oto przy drzew śpiewnym szumie
posąg staje we świateł powodzi.
GOSZCZYŃSKI
Wszakże on wskazuje — — tam.
NABIELAK
W stronę Belwederu wskazuje.
GOSZCZYŃSKI
Jak gdyby rozkaz daje nam.
NABIELAK
On wie i czuje,
to co czujemy my.
GOSZCZYŃSKI
Widzisz, — ręka mu drży.
NABIELAK
To księżyc cień rzucił liści
i cień liści przemknął po ramieniu.
GOSZCZYŃSKI
Jak śnieg on biały w tem odzieniu...
NABIELAK
Wskazuje tam a patrzy żywem okiem.