Strona:PL Stanisław Wyspiański-Noc listopadowa.djvu/101

Ta strona została uwierzytelniona.


W TEATRZE ROZMAITOŚCI
Scena teatrzyku. Tyły dekoracyi; głębiej kurtyna, zapuszczona. Satyry z mającego się odegrać baletu, zajęte przytwierdzaniem i umocowywaniem kulis. Aktorzy w kostyumach, w rolach zapowiedzianego wodewilu.
AKTOR
(na scenie, po za kurtyną)
(zapowiada:)

Odegrany będzie wodewil ze śpiewami!

PUBLICZNOŚĆ
(na widowni)
(po za kurtyną)

Ze śpiewami!

AKTOR

Z Kudliczem w roli Mefista!

PUBLICZNOŚĆ

Brawo Kudlicz!

AKTOR

Rzecz będzie urozmaicona kupletami
à propos.

PUBLICZNOŚĆ

Kudlicz! Kuplety!

AKTOR

Zaczynamy!

(schodzi ze sceny)
(kurtyna się podnosi)
(odsłoniła się widownia oświetlona)
PUBLICZNOŚĆ
(na miejscach parkietowych, na parterze, w lożach)