Strona:PL Stanisław Wyspiański-Noc listopadowa.djvu/103

Ta strona została uwierzytelniona.


1 SATYR
(z za kulis, wskazując publiczność)

O czem oni myślą — ?

2 SATYR

Co innego.
Nie to, co się na scenie gra.

1 SATYR

Trzeba im zagrać co nowego,
wytrzeszczą ślipie.

2 SATYR

Cha, cha, cha.

1 SATYR

Ja będę niby Wielki Książe.
Ty będziesz Grek, zausznik mój.

2 SATYR
(podaje frak)

Frak!

1 SATYR
(kładzie frak)

Szarfę niech mi kto zawiąże!

(rozkazując)

Łapy po sobie!

2 SATYR
(chichocze)
1 SATYR

Małczaj! Stój!

(przyczaili się za kulisami)
(Tymczasem na scenie już ustawiono dekoracyę)
(która wyobraża: plac przed kościołem)
(Kurtyna się podnosi, odsłaniając widownię)