Strona:PL Stanisław Wyspiański-Noc listopadowa.djvu/114

Ta strona została uwierzytelniona.


2 SATYR

Przy księciu będziem pełnić straż.

1 SATYR

Tyrana mieczem w krwi powalę,
dzień zemsty przyszedł i dzień kar!!

2 SATYR

Nie będzie Carem Car.

CHÓR STUDENTÓW
(pijanych)

Láihulala, — láilala!
húlalila, — lilalala!

(Zapada kurtyna z gazy, przesłaniając widownię)
(Muzyka antraktowa)
(Na scenie: zmieniają dekoracyę)
AKTOR
(do Satyrów)

Ja nie pojmuję, co się dzieje!?
Ja panom każę strącić »feu«

1 SATYR

Pojmiesz nas jutro, gdy zadnieje!

2 SATYR

Pisz na Berdyczów, — znajdziesz mnie!

AKTOR
(do sług teatralnych)

Proszę tych panów wziąść na oko,
niechaj mi tu nie kręcą się!

2 SATYR
(tupnął nogą w zapadnię)
(dając znak, aby otworzono)