Ta strona została uwierzytelniona.
W ALEJACH UJAZDOWSKICH.
Drzewa wielkim schyliły się skłonem
bezlistnych, zczerniałych gałęzi.
Cała droga liściem uścielona,
które wiatr rozgania drgające.
Noc jeszcze. Widać w oddali,
jak wojska stanęły szwadronem,
w pogotowiu.
W. KSIĄŻE
(sam)
(w mundurze, otulony w płaszcz)
(przechadza się wśród zeschłych liści)
(w mundurze, otulony w płaszcz)
(przechadza się wśród zeschłych liści)
KURUTA
(wchodzi)
(zbliża się powoli)
(zbliża się powoli)
Przybył generał....
W. KSIĄŻE
Małczat!
KURUTA
Właśnie przybył
W. KSIĄŻE
Małczat!
KURUTA
Jazdy pułki cztery
czekają.
W. KSIĄŻE
Niech czekają.
KURUTA
Co Książe rozkaże?
Wasza Cesarska Mość niech rozkaz wyda.