- Za czyjąż winę, czyjąż karę
- rwać chcą przędziwo Parki stare,...
- Ach tak bym chciała, kochać bardzo
HANECZKA
- musisz się wprzódy dość naszlochać,
- napłakać, zbeczeć, razy wiele,
- aże postawią cię w kościele
- a potem sobie możesz kochać
ZOSIA
- Ach, tem uczucia moje gardzą, —
- nie to, nie jeszcze miałam w myśli:
- chciałabym, żeby się kto zjawił,
- ktoby mi nagle się spodobał,
- żebym się jemu też udała
- i byśmy równo na to przyśli.
- Widzisz, takiegobym kochała
- i to tak bardzo, bardzo, bardzo
HANECZKA
- Ach, tem uczucia moje gardzą;
- przecie trza wprzódy wypróbować,
- trza coś przecierpieć, coś przeboleć,
- żeby módz miłość uszanować
ZOSIA
- już ja tam swoje będę woleć.
SCENA 17. PAN MŁODY, ŻYD.
PAN MŁODY.
- Przyszedł Mosiek na wesele
|