Strona:PL Stanisław Wyspiański-Wesele 050.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
POETA
A to byłaby Siła!


SCENA 24. POETA, GOSPODARZ.
POETA
taki mi się snuje dramat
groźny, szumny, posuwisty,
jak polonez, gdzieś z kazamat,
jęk i zgrzyt, i wichrów świsty. —
Możę przy tem wichrów graniu, — —
O jakiemś wielkim kochaniu.
Bohater w zbrojej, skalisty,
ktoś, jakoby złom granitu,
rycerz z czoła, ktoś ze szczytu
w grze uczucia, chłop »qui amat«,
przytem historya wesoła
a ogromnie przez to smutna
GOSPODARZ
to tak w każdym z nas coś woła:
jakaś historya wesoła
a ogromnie przez to smutna
POETA
A wszystko bajka wierutna.
Wyraźnie się w oczy wciska,
zbroją świeci, zbroją łyska
postać dawna, coraz bliska,
dawny rycerz w pełnej zbroi,
co niczego się nie lęka,
chyba widma zbrodni swojej