- bo jo orze gront i basta,
- znom, co kruk, a co pędraki,
- bo jo orze grunt i basta.
GOSPODARZ
- brat mój wiele podróżuje
CZEPIEC
- Szkoda, że pon nie lubuje,
- u nas wschodzi pikne żyto,
- pon pszenice odlazuje;
- pojon by sie pon z kobitą,
- swoja rola, swoja wola,
- swoje trocha, dobre i to.
POETA
- mnie to tak coś gna po świecie
CZEPIEC
- kaj ta znów
OJCIEC
- nie rozumiecie;
- panu trza powietrza dużo
POETA
- jestem sobie pan, żórawiec;
- zlatam, jak sie ma na lato;
- buduje se gniazdo z róż,
- ciułam słomę z waszych strzech,
- przysiadam na kalenice,
- rozpatruję okolice:
- daleko, czy blisko burz. —
- Rośnie wtedy wszystko u mnie,
- jak na próchnie, jak na trumnie,
|