RACHEL
- pan może wywróży.
- Mam do chłopców pociąg duży,
- lecz być musi ładny chłopiec.
- Powrót, powrót do natury
POETA
- nie tak trudno tego dociec:
- nie trafia się inszy który;
- skarżył się już pani ociec
- na ten literacki ton
RACHEL
- na wszystko dla mnie pozwala;
- nawet sobie mnie zachwala.
- Interesujące, co?,
- wyzysk, handel, ja i on
POETA
- wszystko się w poezyi topi
- u pani, ojciec i chłopi
RACHEL
- ogromnie dużo wierszy czytałam
POETA
- pisała pani kiedy?
RACHEL
- nie chciałam.
- Gust ten właśnie wielki miałam,
- żeby nie pisać, — lichą formą się brzydzę;
- ale za to, kędy spojrzę, to widzę
- poezję żywą zaklętą,
- tę świętą
|