Strona:PL Stanisław Wyspiański-Wesele 131.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
w polskości, — właściwa skala:
żar, co się duchem udziela,
co się na powietrzu spala,
jak garść lnu
POETA
dawno nie miałem snu,
jak ten wieczór, jak ta noc
RACHEL
przedziwna, przedziwna Moc,
te potęgi walczące, ten wiatr,
jakieś prastare siły
POETA
Hen z Tatr
przylatują ku mnie przypomnienia!
skrzydeł! — nad ten las z kamienia
ulecieć, — w górę —
RACHEL
na szczyty
POETA
Walküra!
RACHEL
dzisiejsze sny,
po tej nocy nieprzespanej,
będą cudne, — bo oczy patrzące
stały się figurami ludne,
które się niełatwo zatrzeć dadzą
POETA
chodźmy patrzeć!