- w polskości, — właściwa skala:
- żar, co się duchem udziela,
- co się na powietrzu spala,
- jak garść lnu
POETA
- dawno nie miałem snu,
- jak ten wieczór, jak ta noc
RACHEL
- przedziwna, przedziwna Moc,
- te potęgi walczące, ten wiatr,
- jakieś prastare siły
POETA
- Hen z Tatr
- przylatują ku mnie przypomnienia!
- skrzydeł! — nad ten las z kamienia
- ulecieć, — w górę —
RACHEL
- na szczyty
POETA
- Walküra!
RACHEL
- dzisiejsze sny,
- po tej nocy nieprzespanej,
- będą cudne, — bo oczy patrzące
- stały się figurami ludne,
- które się niełatwo zatrzeć dadzą
POETA
- chodźmy patrzeć!
|