Strona:PL Stanisław Wyspiański-Wesele 142.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
czy tententu nie posłyszą,
czy już jadę z Archaniołem
GOSPODARZ
wytężam, wytężam słuch, —
choćby i największy zuch,
jak to, co to, rozpoczęcie — — ?
WERNYHORA
słuchać ślepo, wierzyć święcie;
ja wiem, żeś jest Asan zuch
GOSPODARZ
ja mam stanąć przed kościołem;
to jak we śnie prawda żywa;
któż mnie darzy tym zaszczytem;
któż śle ku mnie dawne gońce:
chwila dziwno osobliwa
WERNYHORA
bądź gotów nim wstanie Słońce
GOSPODARZ
wstaną kosy w słońca świcie,
będę gotów
WERNYHORA
przysiąż Słowo
GOSPODARZ
rzekłem
WERNYHORA
przysiąż
GOSPODARZ
rośnie życie;
czyli marą Wy widmową,
czyliś Waść jest upior grobów,