Strona:PL Stanisław Wyspiański - Lelewel.djvu/31

Ta strona została uwierzytelniona.

NIEMOJOWSKI.

Książe bo się chowa
wciąż za innych — a książe jest jedyna głowa,
która kieruje wszystkiem i kierować zdolna.

KSIĄŻE ADAM.

Więc daj mi rękę pan, a będzie wolna
Polska —

NIEMOJOWSKI.

O książe! otom gotów, — tobie się powolna
oddaje moja chęć, — jeno tam powróć;
tamci kochają cię — tęsknią do ciebie;
gdy sięgasz tak wysoko — rządź; — niechże na ciebie
nie spada żadny cień, żeś pyszno wzgardził.
Tu, na piersiach twych, lśni brylantowa
gwiazda, —
niechajże ludziom snopem świateł rzuci
na twarz! — Błagam, zaklinam, niechajże powróci
książe do naszych rad, — działajmy społy.
Tej chwili zaraz wróćmy tam; —
czekają!

KSIĄŻE ADAM.

Vous êtes benjaministe.

NIEMOJOWSKI.

Ancien jacobin.

KSIĄŻE ADAM.

Wspaniale!

NIEMOJOWSKI.

On m’appellaient jacobin, — ja wcale
nie jestem jeden ani drugi;
jeno duszę i serce dałem na usługi
temu krajowi, co swych ludzi potrzebuje,
co się swych własnych synów doprosić nie może,
by mu wiernie służyli, kochali i strzegli.
No więc książe wracamy.