— wieczność tryumfująca.
i my szczęśliwi, zapomnieni
w tym tryumfie wieczności —
który coraz ogromnieje i coraz maleje — i coraz ogromnieje.
Pośpiech — cały dzień czynności ruchliwej, dążąc do celu, któremu wiele, wiele przeszkód stanęło w poprzek — — — i tak oboje — —
aże wieczorem w oczekiwaniu dnia innego, ale bez nadziei dnia innego idziemy, aby się uśpić. —
Spotkanie.
— Groszowe zabieganie, odporność, obojętność, — widmo wzbudza litość — dziecko, staruszka, kaleka — maska jej odpada i strój (Tybet), — kule rzuca i uznaje w nas Litość.
Przez waszę wolę — wyzwolę —
i giną na których spojrzymy z litością wyzwolenia —
dziecko umiera znajomej kobiecie,
niewartej dziecka,
umiera dziad przydrożny —
przejeżdżamy bo gore — —...
..............
a Ta za nami wciąż idzie —
i tak rządzi —
aż nas żegna —
my nie podajemy rąk, ale ukłonem się żegnamy —
i ona ukłonem —
— i idzie coraz ogromniejąc
— aże olbrzymie widmo nad miastowe. — —