Strona:PL Stanisław Wyspiański - Wiersze, fragmenty dramatyczne, uwagi.djvu/207

Ta strona została uwierzytelniona.
ODPOCZYNEK 6.

Przechadzka po Cmentarzu Wielkości. — Olbrzymie grupy posągów i ludzie w skałach — zastygłe, zamierzone w ruchach, gestach nakazujących, (a drzewa przed nimi pierzchają) — niszczących siebie — z upadłych pod jarzmem pocisków — (a drzewa ręce łamią i płaczą i żałują
pół-występujących z grobów i pół do grobów schodzących — z dziwnymi wyrazami twarzy — — w okropnych maskach rzeźbionych —
i mali, maleńcy i jakieś walki, pochody — zamierzone — zastój
a światło księżyca (gwiazdy) płynie przez nich jak woda, jak płyn. —

Kraków, 1901.