Strona:PL Stanisław Wyspiański - Wiersze, fragmenty dramatyczne, uwagi.djvu/225

Ta strona została skorygowana.

Ale ten pierwszy moment momentalny, ten podtrzymuje życie moje i jego szarość, ten mnie upaja, ten mnie olśniewa, ten mnie unosi.
Stoję i — — — NIC.
Chciałbym co przesyłać o tych obrazach. Chciałbym usłyszeć co mówią, co mówią — i chciałbym w ocenie ich z mojem porównać wrażeniem.
Chociaż nie powinienem tego czynić, bo wszak powinienem moje wrażenie „vierge“ utrzymać, ale ot trzeba coś mówić, coś mówić, a mówić można tylko to, co się mówi. —
Przyjm Szanowny Panie Redaktorze wyrazy mego najgłębszego szacunku.

Inexprimable.