Strona:PL Stefański-Gry towarzyskie.djvu/12

Ta strona została uwierzytelniona.

Sąsiad powtarza ją znowu swemu następnemu sąsiadowi; ten znów drugiemu, tak dokoła, a każdy coś więcej zmyśla i dodaje. Gdy plotka wszystkich obeszła, powiada pierwszy, który ją puścił, co powiedział; następnie i ostatni — co słyszał. Oczywiście, że puszczona plotka, która wróblem wyleciała, wzrasta potężnie i wyjaśnia przysłowie: „plotka wróblem wyleci, a wraca wołem.” Nim plotka większym zabarwiona humorem, tem więcej zabawy.



9. Darowanego.




Każdy siedzący w kole powiada na ucho swemu sąsiadowi, co mu daruje; ten znów, obdarowany, pyta swego drugiego sąsiada, co ma z tym darem zrobić. Następnie wygłasza, co mu darowano i co kazano mu z tem zrobić. Nim więcej zachodzi sprzeczności, tem więcej zabawy i śmiechu.



10. Cenzurowany.




Jedna osoba z towarzystwa siada na krześle — na cenzurowanem; druga obchodzi towarzystwo i zbiera o niej rozmaite nowinki; poczem przybliża się do niej i opowiada, co słyszała. Nim z większym humorem i dowcipem opowie, tem więcej wesołości. Baczyć jednakże trzeba, aby osoby siedzącej na miejscu cenzurowanem nie