Strona:PL Stefański-Miłe zatrudnienia w wolnych chwilach.djvu/48

Ta strona została uwierzytelniona.

rękę skrępować; możesz zauważyć nawet, że koniec a jest potrzebny do dalszego wiązania.

Ów pan, którego przywołałeś, zniewolonym będzie wiązać końcem b, przez co powstaną węzełki podobne do pierścieni (zob. fig. 2.), które łatwo zesuwać się dają. Nie zaniedbuj zachęcać, aby mocno ściągał. Gdy powstanie dostateczny szereg węzełków, każ owinąć je przysposobionym papierkiem, założyć na wierzch pozostały koniec sznurka b i do papierka go przylakować. To samo powtórz z drugim sznurem z lewą ręką. Następnie podaj ręce wstecz. Dla bezpieczeństwa, aby węzła nie zrobiono zbyt wysoko, tak że zesuwanie pętlicy byłoby zbyt utrudnionem, podtrzymaj nieco sznurki (fig. 3). Po zrobieniu węzła, usiądź na krześle i każ zwieszające się końce przywiązać mocno do niego, nareszcie swoje nogi przywiązać do nóg krzesła pozostałemi dwoma sznurami, jak tylko zechcą, gdyż o nogi tu tyle nie chodzi, ile o ręce. Gdy zasłonią cię parawanem, nie trudnem ci będzie rozluźnić na rękach pętlice i z rąk je