dwu bastyliach najbezwstydniejszej tyranii), nie chce dostrzedz niezmiernej dysproporcyi między celem i zbrodniczymi środkami, które do celu mają prowadzić. W każdej rodzinie, czy w każdej zbiorowej społeczności chodzi o to przedewszystkiem, żeby było co na stół do spożycia postawić, chodzi więc o nieustanne wyprodukowywanie owoców pracy a przedmiotów spożycia. Nie co innego, tylko to właśnie zapoczątkowanie, stworzenie i rozwinięcie produkcyi we wszelkich kierunkach stawia za hasło zasadnicze dla rewolucyi rosyjskiej stary i mądry teoretyk socyalizmu — Karol Kautsky. Sprawiedliwy podział wytwarzanych nieustannie zapasów jest sprawą, zaiste, drugorzędną, który się da urzeczywistnić bez krwi rozlewu. Tymczasem uchodźcy z Moskwy przywożą wieści, iż jajko kurze kosztuje tam trzydzieści rubli, a funt chleba — pięćdziesiąt rubli. Dochodzą do nas wiarogodne echa straszliwych zbrodni: zmuszanie matek, ażeby własnoręcznie podpisywały wyroki śmierci na synów, skazanych na rozstrzelanie i już stojących pod murem, przynaglanie ludzi bagnetem, żeby własnemi rękoma wygrzebywali dla siebie groby, mordowanie bez sądu i wyroku. Zbrodnie owe, przed których zatwierdzeniem cofnąłby się pewnie wódz hordy najdzikszej, dokonywują się właściwie tylko o to, kto ma dziedziczyć łupy, kto ma prawo do władania przedmiotami, niegdyś przez poprzednie pokolenie wytworzonymi, kto ma prawo rozdrapywać bogactwa, niegdyś przez kogoś wyprodukowane, czy na nieprzyjacielu państwa złupione, kto ma prawo mieszkać na pierwszych piętrach kamienic, chodzić do loży w teatrach, która klasa społeczna ma być
Strona:PL Stefan Żeromski - Bicze z piasku.djvu/70
Ta strona została uwierzytelniona.