W jakikolwiek sposób «załatwiona» zostanie kwestya rolna, czy tak, jak projektują «socyologowie», (wykup wielkiej własności w ciągu 25 lat przez chłopów, którzy cierpliwą kolejką czekać będą na przeprowadzenie parcelacyi i komasacyi), czy wszczęta będzie, jak ktoś zauważył ta «niedorzeczna sprawa w bardzo mądry sposób», — czy inaczej, jak projektują socyaliści sejmowi, (którzy popełniają wielki błąd, ograniczając prawo posiadania ziemi do 100 morgów), albo utopiści, jak np. autor broszury p. t. «Początek świata pracy», zawsze, jeśli Polska nie ma stać się krajem barbaryi chłopskiej, gospodarującej tak, jak się barbaryi będzie widziało, powstanie na obszarach wiejskich, obok chłopów pracujących, znaczny zastęp inteligencyi — agronomów, instruktorów, kierowników spółek, kooperatyw, mleczarstwa, ogrodnictwa, rybołówstwa, leśnictwa, nauczycieli wędrownych i t. p.
Po przyłączeniu obudwu ziem śląskich z ich kopalniami i wielkim przemysłem węglowym, po objęciu salin wielickich i przemysłu naftowego zagłębi borysławskich, po puszczeniu w ruch nanowo przemysłu przędzalniczego, metalurgicznego, farbiarskiego w Warszawie, Łodzi, Białej, Katowicach, Bytomiu, Białymstoku, Częstochowie, Dąbrowie, Ostrowcu, oraz w rozmaitych nowych punktach i centrach fabrycznych — musi powstać ogromna ilość zawodowców, inżynierów, sztygarów i wszelkiego stopnia kierowników, którzy, jak to było przed wojną, należeli, albo do socyalistów, albo do «endeków», solidaryzowali się ze strajkami, albo stali na zdradzie robotnikom, trzymając «sztamę» z fabrykantami i kapitalistami.
Strona:PL Stefan Żeromski - Bicze z piasku.djvu/95
Ta strona została uwierzytelniona.