Zwolna we dwu krańcach placu staje naprzeciwko siebie czternastu wojenników.
Widzi ich znowu hetman...
Podorecki Bylina, Andrzej Grudziecki, Paweł Junosza Piaskowski, Krzysztof Tarnawa Broniowski, Mikołaj Rogoziński z domu Habdanków, Bronisław Nałęcz Orchowski, Jan Dobek Gryf...
We dwa hufce się dzielą.
Każdy ma chorągiew hetmańską z nowożeńca cyfrą.
Na jednej widnieje napis: «Cernit et audet».
Na drugiej: «Utraque civis».
Zsiadłszy z koni, współzawodnicy przepraszają się społem, — jeśliby który za przypadkiem obrażon był i zabit, żeby zabójcy odpuścił.
Skłonili się wzajem.
Wstąpili w strzemię.
Dosiedli rumaków.
Kopije wraz, jak jeden, przycisnęli ramiony do żeber.
Stopy wparli w strzemiona.
Wrzask surmy.
Spięły się na zadach żgnięte ostrogami konie.
Runą na siebie.
Trzeszczą pękające drzewca. Dzwoni i zgrzyta miecz.
Iskry się sypią z pod korda. Rży koń.
Gdy Grudzieckiemu kopija przez rękę przebiegła, — gdy ze strzaskanem ramieniem Kazimierski Biberstein, wysadzony z siodła, runął na wznak, gdy idzie zwycięzca po złoty wieniec ku oknu Anny królowej i ku czarodziejskim uśmiechom na licu Gry-
Strona:PL Stefan Żeromski - Duma o hetmanie.djvu/072
Ta strona została uwierzytelniona.