Ta strona została uwierzytelniona.
Przed namiotem głowę wroga Iskiender basza wystawi.
Padyszachowi w darze ją pośle.
U bramy drewnianej seraju, którą sułtan do meczetu chadza, na włóczni zawiśnie przez lata.
Aż jej ptacy, gnieżdżący się w wieżach Aji Sofii, o której marzył wydarciu, źrenice wydziobią.