Ta strona została uwierzytelniona.
książki wsuwa rewolwer, oraz naboje. Zamyka na klucz drzwi szafy i klucz rzuca w popiół komina. W tej samej chwili gwałtownie otwierają się drzwi i wchodzi oficer bolszewicki na czele sześciu żołnierzy z karabinami w ręku)
OFICER (rozglądając się)
Wy tu — kto jesteście?
RUDOMSKA
My jesteśmy tutejsi. Właściciele.
OFICER
A... „właściciele“... Ty stara „właścicielko“ jak się nazywasz?
RUDOMSKA
Rudomska.
OFICER (wskazując na Helenę)
A ta?
HELENA
Moje nazwisko — Helena Strzemieńczykówna.
OFICER
Helena i oprócz tego dużo świszczących spółgłosek. No, a ten?
RUDOMSKA
To jest mój syn, Rudomski.
OFICER
A czemuż to on leży, gdy ja z nim mówię?
RUDOMSKA
On jest chory.