Strona:PL Stefan Żeromski - Ponad śnieg bielszym się stanę.pdf/93

Ta strona została uwierzytelniona.

pomnik na grobie Olelkowicza. (z radością) Przy stawianiu tego nagrobka nosiła ciężkie kamienie, wielkie bryły marmuru i granitu. Ja wiem, co to znaczy. Moja matka już zaczęła spychać, strącać ze swej duszy ciężar nie do zniesienia. Nasz ciężar. Gdy niosła najcięższą bryłę, nieudźwigniony blok, lżej jej było na sercu. Ja wiem. Chce znaleźć odkupienie. Za wszelką cenę szuka ulgi. Znajduje ją w pokucie za mój grzech. (Ponuro) A ja?

ŚWIATOBOR

Pokuta...

WINCENTY

Co mówisz?

ŚWIATOBOR

Mówię, że pokuta jest to nasz poczciwy, ludzki wybieg...

WINCENTY

Co ty wiesz?!

ŚWIATOBOR

To tak jest, drogi Wiko. Mówię o rzeczy objektywnie danej, o przedmiocie, o zjawisku. Pokuta — to środek wyjścia z potrzaska przez taką szczelinę, którejby się nikt nie domyślił, — gdy drzwi do wyjścia stoją otworem.