Strona:PL Stefan Żeromski - Popioły 01.djvu/272

Ta strona została uwierzytelniona.



ŻOŁNIERSKA DOLA.

Już następnego dnia książę Gintułt wyjechał z Wenecyi. Powziął był wiadomość, że wódz legionów w Weronie, albo w Montebello znajdować się musi. Mówiono szczególnie o Montebello, gdyż tam przebywał generał en chef, otoczony, jak koronowany książę, przez ministrów Austryi, Rzymu, Neapolu, Sardynii, Genui, nieszczęsnej Wenecyi, Parmy, kantonów Szwajcaryi i wielu państewek niemieckich. Książę Gintułt jechał z postanowieniami wniesienia protestu przeciwko czynnościom rabunkowym, na korzyść Francyi, batalionów weneckich Stanął na lądzie pełen furyi i poganiał swego woźnicę, ale nim do Padwy dotarł, już zaczął odzyskiwać spokój. Pędząc od świtu starym gościńcem wzdłuż kanału de la Brenta pod niebem ciepłem a smutnem, zasłanem wilgotnemi chmurami wśród pól, jak oko sięgnie zarosłych szczepem winnym o liściu przywiędłym, srebrnoszarym, jak gdyby szronem okrytym, wśród gajów drzew oliwnych, które, od połowy wysokich gór Euganejskich zstępuąc, całą ziemię płaszczem osłaniają, uciszał się zwolna. Mroczne już liście morw z festonami wina, drzewa mi-