Państwo dzisiejsze jest to narzędzie ucisku jednej klasy przez drugą. My, jako przedstawiciele klasy robotniczej, musimy występować przeciwko państwu, jesteśmy bowiem wyrazicielami międzynarodowej organizacyi pracowników. Mógłby ktoś utrzymywać, iż klasa robotnicza, sięgnąwszy po władzę w danem społeczeństwie i państwie, również będzie gnębić inne klasy społeczne i że państwo w ręku robotników również stanie się narzędziem ucisku. Mogłoby to tak być, gdyby istnienie klas społecznych miało być wieczne. Ale właśnie klasa robotnicza chce zdobyć władzę nie poto, aby ciemiężyć inną klasę społeczną, lecz poto, aby znieść podział społeczeństwa na klasy. Nie będzie mogła istnieć niewola klas tam, gdzie samych klas wcale nie będzie, gdzie wszyscy ludzie będą robotnikami. Zamierzeniem naszem jest to jedno, aby znieść panowanie ludzi nad ludźmi, aby skasować niewolnictwo jednych, a próżnowanie innych, aby stworzyć społeczeństwo pracujących, równych i wolnych ludzi«.
Mówczyni poprawiła swe krucze, niemal fijołkowe włosy i ciągnęła dalej głosem nieco odmiennym, nastawionym na ton inny:
— Powiedziane było tutaj, że celem naszym jest powalenie kapitalizmu i tryumf socyalizmu. Jeżeli w tej walce przyjdzie do orężnego powstania, to tylko dlatego, że klasy posiadające nie rozumieją momentu dziejowego, który przeżywamy. Klasy te nie rozumieją również naszego stosunku do Sowietów.
Gdy nastała wojna między Polską i Rosyą sowiecką, która to wojna zmierzała do uszczuplenia obszarów, na których władza robotników i chłopów
Strona:PL Stefan Żeromski - Przedwiośnie.djvu/361
Ta strona została uwierzytelniona.
350