Strona:PL Stefan Żeromski - Przedwiośnie.djvu/368

Ta strona została uwierzytelniona.

bywa w Polsce za kratą. Warunki, w jakich przebywają tam ci więźniowie, niejednokrotnie prześcigają osławione turmy carskie i przeobrażają te więzienia w miejsca kaźni. Świadczą o tem liczne głodówki, które z roku na rok są częstsze. Głodówki te niejednokrotnie kończą się wypadkami śmierci walczących więźniów. Podczas głodówek dozorcy okrutnie biją głodujących. Zeznania wymusza się zapomocą bicia i tortur średniowiecznych. Więźniów bada się prądem elektrycznym. Rozebranego do naga Nykyfora Bortniczuka badał prądem elektrycznym komisarz Kajdan...
— Przepraszam... Chciałem zasięgnąć informacyi. Czy takie badanie zapomocą tortury elektrycznej odbywa się z wiedzą ministra sprawiedliwości? Czy do tych tortur rząd wydaje specjalne rozporządzenie? Czy to rząd polski asygnuje sumy na zakupno maszyn do tortury elektrycznej? Chciałem się dowiedzieć... — mówił Cezary w rozterce i przygnębieniu.
— Nie wiem. My nie jesteśmy poinformowani i, coprawda, nie jesteśmy nawet ciekawi wiedzieć, kto poleca, i kto na te przyrządy daje pieniądze. Wiemy dokładnie, kto to robi. Policya bije dosłownie wszystkich.
— Ciekawym, czy bije i tych, co wysadzają prochownie, a obok prochowni usiłują wysadzić w powietrze całe dzielnice, zamieszkane przez ubogą ludność żydowską?
Głuche milczenie było odpowiedzią. Ale milczenie to przeszywały spojrzenia, nic dobrego nie wróżące.
Cezary czuł w sobie niepojętą wściekłość, po-

357