Ta strona została uwierzytelniona.
AKT PIERWSZY.
(Duża izba szkoły wiejskiej. Z prawej strony sceny szereg prostych, długich ławek, uchodzący w kulisę. Z lewej strony na małem podwyższeniu stolik i krzesło, stanowiące »katedrę« szkoły).
ciekocki, kleniewicz i smugoń.
(Smugoń raz wraz wygląda przez okno)
ciekocki
A jest i »dziatwa«.. Specyalnie sprowadzona, nieprawdaż? Pewnie będą śpiewać...
smugoń
(z ukłonem)
Tylko jednę piosenkę... Bo tylko tę jednę naprawdę dobrze umieją.
kleniewicz
Hymn na cześć księżniczki... Co? Pan pewnie mówi do niej — »wasza książęca mość«. Przyznaj no się pan, panie Smugoń...
smugoń
Panowie profesorowie pozwolą mi odejść.
kleniewicz
Zaraz... Chcieliśmy zapytać pana o tę waszą księżniczkę... (Do Ciekockiego:) Ale — ale, znawco mowy