Strona:PL Stefan Żeromski - Uciekła mi przepióreczka.djvu/041

Ta strona została uwierzytelniona.
księżniczka

Czego szkoda?

kleniewicz

Szkoda, że tak powiem, efektu...

księżniczka

Od pana profesora Przełęckiego dowiedziałam się przed rokiem o idei tych wykładów, z jego publicznych prelekcyj. On właściwie pierwszy w roku zeszłym wykłady tutejsze z niemałym trudem organizował. Patrzyłam na to, więc jemu. Tylko tak, proszę panów mogę się zrzec tego zamku (do Przełęckiego). Czy zgoda, panie doktorze?

przełęcki

Będę dwukrotnie chadzał »w rejent«, bo ja przepiszę zaraz zamczysko na własność kursów.

księżniczka

To pan przepisze. Od dnia dzisiejszego, od tej oto godziny, pan profesor Przełęcki jest właścicielem ruiny, a także całego bezpłodnego, jałowcem porosłego wzgórza, na którym ruina stoi.

przełęcki

Róbże tu, co chcesz! A więc, ni z tego, ni z owego jestem posiadaczem książęcego zamku, spadkobiercą praw Pawła z Przemankowa.

(Wszyscy kłaniają mu się żartobliwie. On przyjmuje hołd z komiczną powagą).

Nie jestem wprawdzie biskupem, ale, — zastrzegam sobie to prawo, — mogę być wisusem.