Strona:PL Stefan Żeromski - Uciekła mi przepióreczka.djvu/087

Ta strona została uwierzytelniona.
przełęcki

Czyż mogłem tyle złego narobić? Czem? Czy odebrałem panu żonę?

smugoń

Nie odebrałeś mi pan może jej ciała, bo na to jest jeszcze za uczciwa, — albo jeszcześ jej pan nie zdołał swemi wybiegami zdeprawować, — ale zabrałeś mi jej duszę!

przełęcki

To pan z kolei odbierz mi tę jej duszę, jeżeli czujesz się jej godnym.

smugoń

Nie umiem! Nie umiem, przemądrzały profesorze, znakomity kuglarzu, świetny apostole frazesów o względności wszystkiego. Jestem prosty, jak dąbczak w lesie, głupi, jak pień, prostolinijny, ordynarny, wiejski belfer.

przełęcki

Czy pan sądzisz, że ja specyalnie na pańską żonę zastawiałem sieci moich frazesów, czy na nią wyjątkowo polowałem zapomocą kuglarstw ideowych?

smugoń

I tego nie wiem. To jedno jest dla mnie jasne, jak ten dzień, oczywiste, dotykalne, że od zeszłego roku zmieniła się zupełnie. Inny człowiek! Żyje tu, pracuje, uczy w szkole, mieszka ze mną, opiekuje się dzieckiem, nawet jest dla mnie wierną żoną, ale to już jest inny człowiek. Obcy człowiek!

przełęcki

Zdarza się to nieraz. Zdarza się...