Ta strona została uwierzytelniona.
AKT TRZECI.
(Ta sama izba szkolna. Przełęcki z rękami opartem na stoliku siedzi nieruchomo na katedrze, zapatrzony w puste ławy. Po chwili wchodzi Smugoniowa).
smugoniowa
Jestem!
przełęcki
Czy mąż pani pojechał na stacyę?
smugoniowa
Wsiadł na bryczkę i odjeżdża, (słychać turkot) Powiedział mi, żebym tutaj przyszła...
przełęcki
(schodzi z katedry)
Musimy się porozumieć...
smugoniowa
Cóż on mówił. Co mówił?
przełęcki
Mąż pani?
smugoniowa
Czy bardzo był wzburzony?