Strona:PL Stefan Żeromski - Uciekła mi przepióreczka.djvu/140

Ta strona została uwierzytelniona.
smugoniowa
(do Przełęckiego)

I nie żal panu tego świata, któryś nogami podeptał?

przełęcki
(do Smugoniowej)

Przecież łatwiej jest uchodzić z okolicy, którą się podeptało nogami, jak to pani obrazowo, wyraża, niż z umiłowanego raju. Przecież i pani samej, gdyby miała ten kraj opuścić, łatwiejby było...

smugoniowa

Jabym nigdy nie mogła opuścić tego świata, gdzie włożyłam moją duszę. (Płacze).

wilkosz
(do Smugoniowej)

To, co porobił tutaj ten... na łzy pani nie zasługuje.

smugoniowa
(do Przełęckiego)

Właśnie w tym świecie, przez pana tak zdeptanym na zawsze pozostanę! Przebłagam tych, przeciw komu zawiniłam. Wiedz pan! Zostanę na zawsze! Ręce sobie po łokcie urobię. Naprawię wszystko! Niedoczekanie pańskie, żebyś miał tryumfować!

przełęcki

Smutne to, że tutaj wszystko robi się dla jakichś tam sentymentów...

radostowiec

Nie sama pani staniesz do pracy! My wszyscy z tobą!

wilkosz

My z tobą, paniusiu nasza!