Strona:PL Stefan Żeromski - Uciekła mi przepióreczka.djvu/142

Ta strona została uwierzytelniona.
smugoń

Nie wielką wyskrobałem sobie karyerę...

smugoniowa

To tak się bronisz! Skoro nie umiesz sam, to ja cię zastąpię. (Do Przełęckiego) Wiedz pan, żeś trafił na prostych, lecz uczciwych ludzi. My nie mamy w duszach matactw i oszustw...

przełęcki

Matactw, oszustw... Mówiłem o zwykłych ludzkich ambicyach, które u małżonka pani...

smugoniowa
(do męża)

Nic nie wiesz, co tu zaszło. Pan Przełęcki wszystko tu przewrócił do góry nogami. Księżniczka wyjechała bez pożegnania się z nami, bo takich narobił plotek. I to profesor... Wstyd!

przełęcki

Plotki, nie plotki... Sama pani mówiła...

smugoniowa
(do Przełęckiego)

Powtarzam panu w oczy: — wstyd! Pan nie ma nie tylko swojego zdania, ale zwyczajnej powściągliwości języka!

przełęcki

Że się tam człowiekowi to i owo wymknie... Zapewne, jest to wada. Ale któż z nas jest bez winy?

smugoniowa

To jest tensam człowiek, który nas tu tak olśniewał!