Strona:PL Stefan Żeromski - Wiatr od morza.djvu/219

Ta strona została uwierzytelniona.

Ibn-Roszd z Kordowy, Averroësem zwany, według którego niebo jest istotą żyjącą, złożoną z wielu ciał, przedstawiających członki niezbędne do życia, gdzie pierwszy motor przedstawia serce, życiem ku innym członkom promieniejące, a każde z ciał posiada swą inteligencyę, a te znów inteligencye, hierarchicznie między sobą podporządkowane, stanowią łańcuch motorów, które wywołują ruch od pierwszej sfery aż do nas.
Alfons X, król kastylski, astronom i wydawca księgi ułożonej przez astronomów pod tytułem »Tabulae astronomice Divi Alfonsi Romanorum et Castelle regis„«, oświadczający, że gdyby przed stworzeniem świata o radę był pytany, umiałby go prościej urządzić.
Mikołaj Kopernik z oczyma skierowanemi ku niebu przykładał swoje proste urządzenie wszechświata do dziejów złudzeń genialnych, do pomysłów wysokich a zawiłych tylu mędrców przeszłości, i wśród cichej rozkoszy przyznawał, iż w zgodzie z jego myślą jest niebo.
Nie istnieje, — powtarzał, — wspólny środek dla kręgów, czyli sfer niebieskich. Środek ziemi nie jest środkiem świata, lecz jedynie środkiem ciężkości, oraz środkiem księżycowej drogi. Wszystkie drogi gwiazd błędnych otaczają słońca dookoła. Stosunek odległości słońca od ziemi do odległości firmamentu jest mniejszy, aniżeli promienia ziemi do odległości słońca, a więc stosunek ten w otchłaniach firmamentu znikomym się staje. Cokolwiek ruchomego dostrzegamy na całym firmamencie, nie pochodzi z jego własnego niby-ruchu, lecz ruchem samej ziemi wywołane zostało, ona to