gnięcia wyższego poznania odrzuca siły myślowe, a zwraca się do innych władz człowieka, ten zapomina, że myślenie jest najwyższą zdolnością, którą władamy w świecie fizycznym. Kto więc pyta: „jak osiągnę wyższe poznanie teozoficzne?“ — temu trzeba odpowiedzieć: „ucz się najpierw z relacyi cudzych o tych rzeczach“. A kiedy odpowie: „chcę sam widzieć, a nie chcę wiedzieć tego, co inni widzieli“, to trzeba mu odpowiedzieć: „w przyswajaniu sobie relacyi cudzych leży pierwszy stopień do wiedzy własnej“. Występującemu z zarzutem ślepej wiary można odpowiedzieć, że tutaj nie chodzi o wiarę lub niewiarę w stosunku do relacyi opowiadanych, ale o pozbycie się z góry powziętych uprzedzeń. Teozof nigdy nie odwołuje się do ślepej wiary, tylko szczerze przedstawia swoje przeżycia w wyższych dziedzinach bytu. Ale wie, że przyjęcie tych jego przeżyć i przeniknięcie myśli słuchającego temi opowiadaniami stanowią siły ożywcze, rozwijające duchowo słuchacza.
Nie można dość podkreślić tego, jak niezbędnem jest dla osiągnięcia wyższych zdolności poznawczych — podjęcie poważnej pracy myślowej. Tem mocniej trzeba to podkreślić, że wielu ludzi, pragnących zostać „widzącymi“ lekceważą sobie właśnie tę pracę myślową twierdząc, że „myślenie“ nie może im pomódz; a chodzi im wtedy zwykle o „odczucie“, „uczucie“ lub coś podobnego. Na przekór temu
Strona:PL Steiner - Przygotowanie do nadzmysłowego poznania świata i przeznaczeń człowieka.djvu/165
Ta strona została przepisana.