wdy. Nie chodzi bowiem o to, żeby się ktoś odważył ze swego samolubnego stanowiska, wyznaczać sobie jakieś cele. lecz aby oddać się bezosobiście i pozwolić sobie wykreślić kierunek z ducha. Nie samolubna wola ludzka może o prawdzie stanowić, raczej ta prawda sama musi zostać władczynią człowieka, musi jego całą istotę przeniknąć, uczynić go odbiciem wiekuistych praw krainy duchów. Napełnić się musi wiekuistemi prawami, aby wpłynęły w życie. Poszukiwacz drogi powinien tak jak myśienie, wolę swą trzymać pod ścisłym dozorem. A przeto stanie się wysłańcem świata prawdy i piękna, i dostąpi uczestnictwa w krainie duchów. Będzie w rozwoju swoim wstępować ze stopnia na stopień. Życia duchowego bowiem nie osiąga się jedynie przez sam ogląd, ale trzeba je przeżywać.
Kiedy poszukiwacz drogi przestrzega wyłożonych tu praw, to jego duszne przeżycia przyjmą zupełnie nową postać. Będą nietylko wartościowym ośrodkiem dla jego osobistego życia, ale staną się dusznem postrzeganiem wyższych światów. W jego duszy przeradzają się uczucia, zadowolenia i niezadowolenia. radość i ból w organy duszy; jak w organizmie oczy i uszy nie żyją tylko dla siebie, ale pozwalają bezosobiście zewnętrznym wrażeniom przechodzić do głębi duszy. Przeto napełnia się spokojem i pewnością ustrój duszy poszukiwacza drogi. Wielka radość nie rozraduje go, ale bę-
Strona:PL Steiner - Przygotowanie do nadzmysłowego poznania świata i przeznaczeń człowieka.djvu/178
Ta strona została przepisana.