jego składa się z substancyi świata zewnętrznego; w niem również pracują siły tego świata. Jak się bada swymi zmysłami świat zewnętrzny, obserwuje się również swój własny byt cielesny. Ale niemożliwem jest w ten sam sposób rozpatrywać byt duszny. Wszystko co we mnie jest cielesnem zdarzeniem, może być mocą cielesnych zmysłów przyjęte. Moich przyjemności i przykrości, moich radości i smutków nietylko ja, ale nikt wogóle nie może cielesnymi zmysły spostrzedz. Dziedzina duszna jest niedostępną dla cielesnego postrzegania.
Cielesny byt człowieka jest dla wszystkich oczu otwarty; duszny zaś nosi on w sobie jako swój świat. Ale mocą ducha odkrywa mu się świat zewnętrzny w sposób wyższy. W jego wnętrzu odsłania się tajemnica świata zewnętrznego; w duchu wyłania się człowiek ze siebie i rzeczy mówią mu o sobie, o tem,, co nie dla niego, ale dla nich ma wartość. Człowiek patrzy w gwiezdne niebo: zachwyt, który dusza jego przeżywa, należy do niego, wiekuiste prawa gwiezdne, które ogarnia myślą, duchem, nie należą do niego, tylko do gwiazd samych.
Tedy człowiek jest obywatelem trzech światów. Przez ciało swoje należy do tego świata, z którego ciało odbiera wrażenia; przez duszę buduje swój własny świat; przez ducha objawia mu się świat, który po nad te oba jest wzniesiony.
Strona:PL Steiner - Przygotowanie do nadzmysłowego poznania świata i przeznaczeń człowieka.djvu/28
Ta strona została przepisana.