podniesienia swoich zdolności. W ten sposób nie marnieje żadne przeżycie; dusza strzeże je, a duch wysysa zeń to, co może zbogacić jego zdolności, zawartość jego życia. Duch człowieczy rośnie przez przepracowywanie przeżyć. — Można więc znaleść minione przeżycia w duchu, ale nie jak schowane w lamusie; znajdujemy tylko skutki ich w uzdolnieniach, które człowiek sobie zdobył.
∗ ∗
∗ |
Dotąd rozważaliśmy ducha i duszę wewnątrz tych granic, które leżą między narodzinami a śmiercią. Na tem nie można poprzestać. Ktoby tak uczynił, podobny byłby temu, co ciało ludzkie chciałby tylko wewnątrz tych granic rozważać. Zapewne, można wiele znaleźć między temi granicami. Ale nie można na zasadzie tego, co się między narodzinami a śmiercią zamyka, wyjaśnić postaci ludzkiej. Nie może się ona bezpośrednio budować z substancyi i sił fizycznych. Wyrasta z podobnej jej postaci, przez rozradzanie się jej przekazanej. Fizyczne substancye i siły budują ciało podczas życia; siły rozrodcze pozwalają zeń wynijść innemu, które jego kształt dziedziczy; a więc takiemu, którego czynnikiem może być ciało życiotwórcze. — Każde ciało życiotwórcze jest powtórzeniem swego przodka. Ponieważ tak jest, pojawia się nie w dowolnym