zmniejsza na Słońcu, jeszcze mniejsza staje się na Księżycu i porusza się najpowolniej na Ziemi. Na niej właśnie coraz bardziej zwalnia i zwalnia, aż do punktu, w którym rozwija się samowiedza. Wtedy znowu wzrasta prędkość. Dzisiaj zatem, człowiek przekroczył właśnie moment największej powolności swego rozwoju. Życie poczęło się znowu przyspieszać. Na Jowiszu zostanie osiągnięta prędkość Księżyca, na Wenus — Słońca.
Ostatnia planeta, która może być jeszcze zaliczona do rzędu przemian ziemskich, która zatem następuje po Wenus, nazywa się w wiedzy tajemnej „Wulkan”. Na planecie tej osiągnie rozwój ludzkości swój cel tymczasowy. Stan świadomości, w którą tam wejdzie człowiek, nazywa się „szczęśliwością bożą”, albo również świadomością duchową (spirytualną). Człowiek osiągnie ją po powtórzeniu sześciu uprzednich stopni na siódmym obiegu Wulkanu. O życiu na tej planecie nie można jawnie wiele powiedzieć. Mówią o tem w wiedzy tajemnej: „O Wulkanie i jego życiu nie może myśleć żadna dusza, której myśl jest jeszcze związana z ciałem fizycznem”. To znaczy, że dowiedzieć się czegoś o Wulkanie mogą tylko uczniowie wiedzy tajemnej wyższego porządku, którzy mogli porzucić swe ciało fizyczne i poza niem mogli sobie przyswoić nadzmysłowe poznanie.
W taki sposób wyraża się w biegu rozwoju ludzkiego siedem stopni świadomości w siedmiu przejawach (rozwojach) planetarnych. Zaś świadomość na każdym stopniu ma siedem podrzędnych stanów do przebycia. Te zachodzą w zaznaczonych właśnie mniejszych obiegach. (Pisma teozoficzne nazywają te siedm obiegów „rundami”). Te podrzędne stany zowią się w wiedzy tajemnej Zachodu „stanami życia”, w przeciwieństwie
Strona:PL Steiner Rudolf - Kronika Akasha.djvu/121
Ta strona została uwierzytelniona.