do „stanów świadomości”. Albo mówi się również; każdy stan świadomości porusza się po przez siedem „państw” (podług używanego w teozofji sposobu wyrażania się „rundów”. I dalej znowu każdy mały obieg posiada znowu siedem jeszcze mniejszych do przebycia, nazywanych „stanami formy” (w języku teozoficznym „globy”). To stanowi dla całego obiegu ludzkości siedem razy po czterdzieści dziewięć różnych „stanów form”, czyli trzysta czterdzieści trzy. Najbliższe wykłady, traktujące o tym rozwoju, mają wykazać, że przegląd całości wcale nie jest tak skomplikowany, jak to mogłoby się narazie zdawać przy wymienianiu liczby trzysta czterdzieści trzy. Okaże się, że człowiek może dopiero wtedy właściwie siebie zrozumieć, kiedy zna ten swój rozwój.
Wielki rozwój ludzkości wskroś siedem stopni świadomości od Saturna do Wulkanu porównano do biegu życia między narodzinami a śmiercią, po przez niemowlęctwo, dzieciństwo i t. d. aż do starości. Porównanie to można dalej jeszcze rozszerzyć. Jak u współczesnej ludzkości poszczególne epoki życia nie tylko następują po sobie, ale również jednocześnie istnieją obok siebie, podobnie rzecz się ma z rozwojem stopni świadomości. Starzec, człowiek dojrzały, mężczyzna lub kobieta, młodzieniec i t. d. kroczą obok siebie. Tak samo na Saturnie istnieli nie tylko sami przodkowie człowieka, jako istoty o przytłumionej[1] świadomości saturno-
- ↑ Przyp. tłóm.: Przymłumiona świadomość oznacza, że się jeszcze nie rozwinęła, porusza się ledwie w mroku i bezwiedności swego stanu. Można ją nazwać głuchą.