gim z siedmiu mniejszych obiegów (rundów), jakie odbyło Słońce. W ciągu pierwszego z tych małych obiegów nie istniało jeszcze żadne ciało eteryczne w tworze ludzkim. Wtedy wytworzyło się raz jeszcze to wszystko w skróceniu, co zaszło podczas epoki Saturna. Fizyczne ciało ludzkie zachowuje jeszcze swój automatyczny charakter, ale zmienia nieco swoją formę uprzednią. Ponieważ ta nie mogłaby przyjąć żadnego ciała eterycznego, pozostając taką, jaką była na Saturnie. Ulega ona takiemu przekształceniu, że może stać się piastunem tego ciała (eterycznego). Podczas sześciu następnych obiegów kształtuje się ciało eteryczne coraz bardziej, a dzięki jego siłom, działającym na ciało fizyczne, to ostatnie również otrzymuje powoli coraz doskonalszą formę. Pracę przemiany, która wówczas zachodzi w człowieku, prowadzą duchy, wymienione łącznie z człowiekiem podczas omawiania rozwoju Saturna.
Duchy, zwane „promieniującem życiem” albo „promieniami” (w chrześcijańskiej wiedzy tajemnej „Trony”), nie nasuwają się już więcej uwadze. Ukończyły swą odnośną pracę podczas pierwszej połowy obiegu Saturna (dużego obiegu). W pierwszym obiegu Słońca (rundzie) daje się zaobserwować praca „Duchów Mądrości” (w chrześcijańskiej wiedzy tajemnej „Panowania” albo „Kyriotetes”). Wtargnęły w połowie pierwszego okresu Saturna do rozwoju ludzkiego. Oto prowadzą dalej swoją pracę podczas pierwszej połowy
Strona:PL Steiner Rudolf - Kronika Akasha.djvu/134
Ta strona została uwierzytelniona.