niż obecnie. A dzięki temu rozrzedzeniu posługiwano się wodą przy stosowaniu siły nasiennej do celów technicznych, co dziś byłoby niemożliwością. Dawniejszy kunsztowny sposób przestał być możliwym, skutkiem zgęszczania wody. Z powyższego już widać dostatecznie, że cywilizacja epoki atlantyckiej różniła się zasadniczo od naszej. I stąd rozumie się następnie, że również natury fizyczne atlantyjczyka i współczesnego człowieka były zupełnie różne. Zupełnie inaczej eksploatował wodę atlantyjczyk z pomocą siły życia, tkwiącej w jego własnem ciele fizycznem. A przeto atlantyjczyk mógł własnowolnie używać swoich sił fizycznych; zupełnie inaczej, niż człowiek współczesny. Można powiedzieć, że posiadał środki potęgowania w sobie sił fizycznych, kiedy potrzebował ich do pracy. Daje to właśnie wyobrażenie o atlantyjczykach, kiedy ma się na uwadze, że posiadali również zupełnie inne, niż człowiek współczesny, pojęcie o zmęczeniu i zużyciu sił.
Osiedla w czasach atlantyckich — jak to wynika z całego poprzedniego opisu — posiadały zupełnie inny charakter, niż współczesne miasta. W takiem osiedlu wszystko znajdowało się raczej jeszcze w związku z przyrodą. Słaby tego obraz przedstawia następujące: W pierwszych czasach atlantyckich — nieco w połowie trzeciej podrasy[1] — osiedle podobne było do ogrodu, gdzie domy urządzano z drzew, splątanych ze sobą sztucznie gałęziami. Wytwory ręki ludzkiej w onym
- ↑ W dalszym ciągu wykładu podany jest dokładny opis podziałów czasu i odnośnych nazw. Tymczasem zaznacza się, że okres trwania całkowitej epoki ziemskiej (trwanie planety) dzieli się na siedem takich epok, jak atlantycka, zwanych rasami głównemi, z których każda dzieli się na siedem pod-ras, jakby współczesnych kultur — takich, jak staro-indyjska, staro-perska i t. d.