mu w kategorjach jego ludkich wyobrażeń i pojęć, napełnia człowiek własną treścią swoją własną przeszłość — pusty inaczej akt samowiedzy. Kosmiczna pamięć Akasha jest z nim jednorodna, jest jego pamięcią utraconą, jest nim samym. Ta jednorodność, ten fakt pochodzenia pozwala mu zrozumieć to, czego sam, nie będąc jeszcze jasnowidzącym, nie może oglądać, przypomnieć. Przeto czując i rozumiejąc prawdę w tej jednorodności, poznaje siebie samego, spełnia nakaz misterjów, zasadę wtajemniczania. Wie, jak był tworzony w przeszłości, może podjąć w samowiedzy, swobodną myślą, dążenie i cel Sił, które go tworzyły. Dotychczasowa straszliwa, obłędna obcość pomiędzy nim a kosmosem znika, kiedy wypełnia się daną mu przez jasnowidzącego wiedzą duchową, dotąd tajemną. Uzyskuje myśl i samowiedzę kosmiczną. „Ty jesteś mną” — mówi do pojętego w duchu kosmosu. A wola, płynąca z takiego zrozumienia i ufność, płynąca z jednoistności człowieka i kosmosu — prowadzą duszę do zbudenia się. W ten sposób uczeń podejmuje drogę poznania, wywalcza swoją odwieczność, wiekuistość; najpierw przez wiedzę duchową, a następnie przez wzmożone życie wewnętrzne w duchu przyczyn stwórczych. Aby kiedyś stać się jasnowidzącym. Aby dążyć przynajmniej do tego, jako do istotnej godności ludzkiej.
W tym celu dałem polskiemu czytelnikowi przekład Kroniki Akasha.
Jan Rundbaken.
Strona:PL Steiner Rudolf - Kronika Akasha.djvu/6
Ta strona została uwierzytelniona.